Wiosna w natarciu ,a ja nadal robię rękawiczki ,a co tam ...
W sumie to świetny pomysł na wiosenne ...przedwiosenne porządki ,taki domowy recycling ,
można wykorzystać wszelkie resztki włóczek , bo pewnie każda w nas ma mnóstwo kłębuszków,
które walają się ,a to w szufladach ,a to w pudełkach ,workach .. woreczkach ... reklamówkach ,
szkoda wyrzucić ,ale swetra z tego nie wyrobisz ...
No to zostają takie mniejsze formy :)
P-R-Z-E-P-I-Ę-K-N-E! Kurcze, nie mogę wchodzić na takie blogi,bo zaraz mam ochotę zacząć się uczyć techniki a moje własne projekty tupia zniecierpliwione kiedy ich kolej ;)))
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńŚwietnie:)))A wiosna nich naciera nawet bardziej:)))Pozdrawiam ciepło:)))
OdpowiedzUsuńWiosna zwodnicza bywa to i rękawiczki się przydadzą,zwłaszcza takie wiosennie kolorowe :))
OdpowiedzUsuńa co tam , że rękawice - kolorowe , wiosenne i prześliczne !!!!!
OdpowiedzUsuńJuż Ci mówiłam Dagmaro, że piękne? A co tam, będę się powtarzała! :)
OdpowiedzUsuńSuper piękne! Strrrasznie mi się podobają! :)